Łączna liczba wyświetleń

1 września 2015

Niech się mury pną do góry

Kolejny etap budowy do ściany nośne w systemie tradycyjnym, murowanym. Oprócz jakiś eksperymentów na naszym rynku królują trzy materiały: bloczki ceramiczne, bloczki silikatowe i bloczki gazobetonowe. Ranking tych materiałów z pozycji inwestora może wyglądać następująco:
1. Bloczek silikatowy
2. Bloczek ceramiczny
3. Bloczek gazobetonowy

Czemu tak to ułożyłem? Ponieważ w takiej kolejności według mnie wychodzi porównanie ich parametrów, zarówno od strony projektowej jak i eksploatacyjnej.

Natomiast dla wykonawców ranking jest dokładnie odwrotny. Jak słyszą, że maja wykonać dom z bloczków silikatowych, to baaaaardzo się krzywią. Czemu? Bo są ciężkie i trudne w obróbce. Natomiast gazobeton to zupełnie co innego - "panie, materiał cieplutki, nowoczesny, nie ma lepszego...." Uwaga nie dajmy się zwieść takim opowieściom rodem z Rzacholeckiego lasu. Nie twierdzę, że bloczki gazobetonowe są złe, raczej, że nie są tak dobre jak bloczki silikatowe i ceramiczne. Jeśli ktoś nastawia się na budowę domu w technologii ścian zewnętrznych jednowarstwowych, to oczywiście wybór gazobetonu, czy bloczków typu Porotherm staje się oczywisty, bloczki silikatowe do tego się nie nadają. Budując natomiast w technologi murów warstwowych (element nośny + ocieplenie) żaden z materiałów nie oferuje tyle co silikat:

a) masa bloczka - może nie wprost, ale to zaleta, oczywiście dla inwestora nie wykonawcy. Żaden z wymienionych wcześniej materiałów tak dobrze nie znosi ściskania jak silikat. Co to daje? To, że przy mniejszej szerokości ściany nośnej, potrafi ona przenieść tyle samo do dwa pozostałe materiały, najgorzej wypada tutaj gazobeton. Tego własnie nie lubią wykonawcy, bo trzeba się nadźwigać;

b) ognioodporność, tu raczej po równo, a z niuansów korzystają projektanci. Dla przeciętnego użytkownika można założyć remis;

c) izolacyjność akustyczna, tu także z przybliżeniem można założyć remis, i podobnie jak przy ognioodporności z niuansów korzysta się podczas projektowania zwykle stosowany jest silikat z powodu najlepszych parametrów;

d) bezwładność termiczna, tu ponownie prym wiedzie silikat. Jest to bardzo ważny parametr, z którego korzysta się w trakcie eksploatacji budynku. Mówiąc obrazowo jest to zdolność do magazynowania ciepła z otoczenie i oddawanie go w momencie spadku temperatury w pomieszczeniach. We współczesnych budynkach bardzo istotne staje się ograniczenie zużycia energii, ale także tanie jej pozyskiwanie, a właśnie bezwładność termiczna jest sojusznikiem w tym temacie;

e) jakość wykonanej powierzchni i tzw "trzymanie wymiarów"; nie rozpatrujemy tutaj ścian pozostawionych bez tynkowania, wiec ponownie remis, chociaż silikat daje idealnie gładka i najmocniejszą powierzchnię;

f) łatwość obróbki bloczka i wznoszenia ścian, tu dominuje gazobeton, potem bloczki ceramiczne, stawkę zamyka silikat - trudny w obróbce, a wręcz koszmarny, ciężki do wznoszenia murów z powodu jego masy;

g) cena - tu różnie zależy do regionu, ale raczej porównywalnie;

h) eksploatacja, mam tu na myśli np montaż wyposażenia do ścian. Najtrudniej o solidny montaż w gazobetonie - bardzo łatwo o "poluzowanie" kołka rozporowego, trzeba stosować specjalne rozwiązania, lepiej wypadają bloczki ceramiczne, chociaż i tu powinno się używać rozwiązań systemowych, a do silikatu wystarczy cokolwiek i trzyma bez żadnych problemów;

I to tak w skucie. W moich dokumentacjach staram się namawiać inwestorów do silikatów. We współczesnych domach, nastawionych na niskie koszty eksploatacyjne a także tanie pozyskiwanie energii, spisują się one bardzo dobrze. Bloczki silikatowe stają się coraz popularniejsze i projektanci zaczynają polecać ich używanie. I to bardzo dobrze, bo to świetny materiał do każdego rodzaju ścian i polecam jego wykorzystywanie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz